» Turystyka rowerowa » Wycieczki rowerowe » Sezon 2013
Wyprawa rowerowa na Magurkę Radziechowską (1108 m) w Beskidzie Śląskim
Długość: 24 km
Trudność: 4 / 5
Ślad trasy: Brak
Korzystając z idealnej pogody postanowiłem zaatakować rowerem szczyt Magurki Radziechowskiej (1108 m) w Beskidzie Śląskim. Już podczas powrotu z wyprawy rowerowej na Baranią Górę w zeszłym roku spodobało mi się pasmo górskie, w którym leży ten szczyt. W związku z tym, że trasa rowerowa miała wiązać się w eksploracją nieznanego terenu odpuściłem sobie dojazd rowerem z Bielska-Białej, tylko skorzystałem z samochodu.
Mapa trasy rowerowej
Wyświetl większą mapęZ centrum Lipowej pojechałem rowerem w kierunku Doliny Zimnika i po przejechaniu kilkuset metrów asfaltową drogą (Foto 3) oraz minięciu charakterystycznego pomnika ku czci zamordowanych (Foto 1), odbiłem w lewo. Przejechałem rowerem przez dość szeroki i głęboki, jak się okazało potok Leśnianka (Foto 4), i wjechałem na nieznaną drogę do zwózki drewna.
Pokonanie drogi biegnącej zakosami na szczyt Ostrego (932 m) wiązało się na przemian z jazdą w siodle oraz z ciężkim "wypychem", po bardzo kamienistych i wąskich ścieżkach (Foto 5). Pot lał się ze mnie litrami, ale piękne widoki ze szlaku (Foto 7) nieco rekompensowały wysiłek. Niestety dotarcie na szczyt Ostrego zajęło mi prawie 2 godziny, wliczając przerwy na zdjęcia.
Dalej nieoznakową drogą, poprzez Halę Ostrego (Foto 8) udałem się w kierunku zielonego szlaku prowadzącego w kierunku Magurki Radziechowskiej. Cały odcinek szlaku, do podnóża kolejnej góry na trasie tzn. Muronki (1021 m), pokonałem "w siodle" (Foto 9). Potem krótkie podejście pod wymieniony szczyt i znowu dłuższy odcinek jazdy rowerem przez gęsty las (Foto 11). Niestety fragment zielonego szlaku przed skrzyżowaniem szlaków, liczący niecały 1 km nie nadawał się już do jazdy ze względu na nachylenie stoku oraz ogromne kamienie (Foto 12).
Dotarcie rowerem na Magurkę Radziechowską, w miejsce z charakterystycznym, usypanym kopcem z kamieni (Foto 13) oraz wychodniami skalnymi (Foto 14) zajęło mi około 3.5 godziny. Ze szczytu, ogołoconego z drzew mogłem zobaczyć panoramę 360o, m.in. z Baranią Górą oraz Skrzycznym w tle (Foto 15). W oddali widać również było pasmo górskie, z Magurką Wiślańską, którym wracałem w zeszłym roku z Baraniej Góry.
W drodze powrotnej skorzystałem z czerwonego szlaku biegnącego w kierunku Hali Radziechowskiej. Dosyć wąski i techniczny szlak okazał się stworzony dla nowego sprzętu. Po dotarciu do wymienionej hali (Foto 17), z której również rozpozciera się niezwykła panorama (Foto 16), miałem zamiar wjechać na niebieski szlak w kierunku góry Matyska. Niestety minąłem rozjazd, i żeby się nie wracać, podążyłem dalej czerwonym szlakiem w kierunku jakiejś bezimiennej góry.
Dalsza część trasy była już czystą improwizacją. Ze szczytu bezimiennej góry czerwony szlak pobiegł ostro w dół, po wąskiej i mocno kamienistej ścieżce, ku jakiejś, niedawno wyremontowanej drodze pożarowej (Foto 18,19). Oczywiście widząc taki równiutki trakt nie mogłem sobie odmówić zjazdu nim. Okazało się, że droga prowadziła w kierunku doliny, wprost do wsi Przybędza. Stamtąd, poprzez Radziechowy, asfaltem dotałem do samochodu w Lipowej.
Przydatne przewodniki, mapy i e-booki
Inne trasy rowerowe w sezonie 2013
Rowerem na Halę Rysianka w Beskidzie ŻywieckimRowerem na Soszów Wielki i Cieślar w Beskidzie ŚląskimWyprawa rowerowa na Skrzyczne (1257 m) w Beskidzie ŚląskimWycieczka rowerowa na górę Matyska (609 m) koło wsi RadziechowyRekomendacja strony
Spodobała Ci się relacja z wycieczki? Podziel się nią z innymi i dodaj ją do:




Komentarze ( 1 )
Nie bądź obojętny! Wyraź swoją opinię na temat artykułu Dodaj komentarz

29.06.2015 - 18:43 Gość napisał:
Piekne wycieczka, musze sie tam wybrac, dzieki za inspiracje.