» Strona » Aktualności
Audyt dróg rowerowych: ul. Karbowa/Karpacka
Data: 7 kwietnia 2014
Tag: #przeglądy dróg
Po zimowej przerwie, zgodnie z zapowiedziami, kontynuujemy przeglądy techniczne dróg rowerowych w mieście. W dziesiątym odcinku przyjrzymy się ciągowi rowerowemu biegnącemu wzdłuż ul. Karbowej, od ronda przy ul. Armii Krajowej (Foto 1), aż do pętli autobusowej przy ul. Karpackiej (Foto 18).
Szerokość traktu dla rowerzystów jest przepisowa i wynosi 2 m. W końcowym odcinku biegnącym wzdłuż ul. Karpackiej ma nawet miejscami 3 m szerokości (Foto 16). Nawierzchnię drogi rowerowej stanowi kostka brukowa, niefazowana w kolorze jasno szarym, z dwoma rzędami w kolorze czerwonym na obrzeżach. Dobór kolorów kostki powoduje, że nie odróżnia się ona znacząco od przyległego chodnika (Foto 7,8), więc często chodzą po niej piesi.
Stosowanie kostki brukowej nie jest dobrym pomysłem, ze względu na to, że po jakimś czasie powstają na takiej drodze nierówności oraz zarasta ona trawą, co możemy zaobserwować już w wielu miejscach omawianej drogi (Foto 6).
Ostatni mankament nawierzchni to pochylenie poprzeczne drogi rowerowej, w miejscu, w którym biegnie ona z górki, tuż przed ośrodkiem Dębowiec. Jadąc rowerem mamy wrażenie jakbyśmy mieli wypaść z drogi, bowiem nachylenie poprzeczne zamiast do wewnątrz zakrętu jest zrobione na zewnątrz (Foto 11).
Droga rowerowa na długim odcinku jest odseparowana od chodnika, co jest dużym plusem. Wyjątkiem jest odcinek biegnący od Campingu "Pod Dębowcem" do Restauracji "Bracka" oraz fragment wzdłuż ul. Karpackiej, który służy częściej jako chodnik.
W przypadku oznakowania pionowego C-13 to występuje ono sporadycznie, natomiast brak jest jakiegokolwiek oznakowania poziomego w postaci wymalowanych P-23 "rowerek". Brak również wytyczenia czterech przejazdów rowerowych wokół ronda gen. Augusta Emila Fieldorfa Nila (Foto 2,3). Rowerzyści teoretycznie zmuszeni są pokonywac je prowadząc rower lub narażając się na mandat jazdą po przejściu dla pieszych!
Ciąg dla rowerzystów posiada połączenie z drogą rowerową biegnącą wzdłuż ul. Kolistej - wytyczono nawet przejazd rowerowy. Niestety w rejonie ul. Karpackiej droga rowerowa się urywa (Foto 14), poczym nagle się pojawia po drugiej stronie i biegnie w kierunku pętli autobusowej przy ul. Karpackiej (Foto 15,16). Oczywiście nie wytyczono tutaj przejazdu rowerowego i w ogóle to tylko po ułożeniu kostki brukowej możemy się domyslić, że tam biegnie droga rowerowa.
Od tego miejsca wszystkie rozwiązania drogowe to jedno wielkie nieporozumienie, począwszy przez wytyczenie drogi rowerowej po drugiej stronie ulicy i bez sąsiadującego chodnika, biegnącego od parkingu przy ul.Karbowej, po zakończenie drogi rowerowej w chodniku, bez możliwości wygodnego i bezpiecznego wjazdu/zjazdu na nią (Foto 18).
Wyjątkowo tym razem żaden znak drogowy nie pojawił się na drodze, ale w tym roku MZD nadrobił zaległości i postawił na odcinku 250 metrów drogi rowerowej 20 słupków naruszających skrajnię poziomą (Foto 13). Pisałem o tym w notce o noworocznym żarcie drogowców. Inną przeszkodą jest rosnący iglak przy Campingu "Pod Dębowcem", którego gałęzie skutecznie blokują przejazd na całej szerokości DDR (Foto 5). Czasem ciąg rowerowy jest zatarasowany przez samochody stojące przed bramami wjazdowymi na posesje (Foto 10). Na szczęście chodnik przylega do DDR i jest możliwość ich objazdu.
Czy tak ma wyglądać infrastruktura pod wypożyczalnię rowerów? Szczerze wątpię. Wnioski niech sobie każdy sam wyciągnie.
Przydatne przewodniki, mapy i e-booki
Podobne wiadomości
Raport #4 z udziału w zeszłorocznym, jesiennym przeglądzie dróg rowerowychRaport #3 z udziału w jesiennym przeglądzie dróg rowerowychRaport #2 z udziału w jesiennym przeglądzie dróg rowerowychRekomendacja strony
Powyższe informacje są dla Ciebie ciekawe? Podziel się nimi z innymi na:



